Dnia 31 października 1918 roku, bohaterski tuchowianin porucznik Antoni Stawarz, dzięki swojemu zapałowi i odwadze pociągnął za sobą żołnierzy i spiskowców doprowadzając do oswobodzenia miasta Krakowa z rąk zaborców. Jego niezwykły talent, doskonała organizacja i sprawne dowództwo skutkowały tym, iż Kraków był jednym z pierwszych miast Polski, w których władzę przejęli Polacy, a porucznik Antoni Stawarz miał w tym swój ogromy udział.
Dzisiaj w setną rocznicę tych wydarzeń Zarząd Towarzystwa Miłośników Tuchowa składa HOŁD DLA BOHATERSKIEGO TUCHOWIANINA PORUCZNIKA ANTONIEGO STAWARZA, który sto lat temu zasłyną przeprowadzeniem brawurowej akcji oswobodzenia miasta Krakowa z rąk zaborców. Por. Antoni Stawarz był przez lata zapomniany i niedoceniony, jednak dziś te działania przeszły do legendy i zostały uznane. Jego niebagatelny wkład w wyzwolenie Krakowa podkreślał też historyk i generał Marian Kukiel, który napisał o por. Stawarzu „zrobił to, co Wysocki w Noc Listopadową, a zrobił szczęśliwie”. Właśnie w Tuchowie blisko 130 lat temu przyszedł na świat Antoni Józef Stawarz urodzony 4 stycznia 1889 r., był synem Tadeusza i Genowefy z domu Gąciarz. Po długich badaniach udało się również ustalić miejsce, w którym wówczas mieszkała jego rodzina, i w którym Antoni Stawarz przyszedł na świat. Był to nieistniejący już dzisiaj dom, pod numerem 19 w tuchowskim rynku. Również w Tuchowie Antoni Stawarz został ochrzczony w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Jakuba (zdjęcie obok) – potwierdza to jego metryka chrztu świętego. Dlatego dzisiaj w stulecie niepodległości Polski – Towarzystwo Miłośników Tuchowa czyni starania, by upamiętnić tak ważne rocznice i wydarzenia tablicą pamiątkową w tuchowskim rynku dla bohaterskiego tuchowianina, który 100 lat temu wyzwalał Kraków.
Prezes Zarządu
Towarzystwa Miłośników Tuchowa
Tomasz Wantuch